Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
+4
Catherine
Fodorick
Mennaloushe
Soun
8 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
First topic message reminder :
Pewnego słonecznego dnia niedaleko wielkiej fortecy Rahillinów zebrała się grupka ludzi z drewnem, słomą i siekierami. Zdziwieni Rahillinowie spoglądali przez okna fortecy co dzieję się na zewnątrz i widzieli jak kilku rosłych budowniczych i rzemieślników budowało coś z ogromnym zapałem, obok nich stał wielkie znany wszystkim człowiek o imieniu Soun. Wiele osób wychodziło ze swoich pokojów w fortecy i pytało się swojego znajomego o to co zostanie ty wybudowane jednak on nie odpowiadał nikomu na to pytanie. Po kilku tygodniach mieszkańcy zobaczyli ogromny drewniany dom a nad wejściem do niego napisane było: "Karczma U Pijanego Rzemieślnika ". W środku tego pomieszczenia za ladą stał Soun który za swoimi plecami miał wiele najlepszych trunków i 5 kluczyków do pokojów. Na górę prowadziły schody z drewna, które były wyłożone słomą, wyglądały one wspaniale. Na górze było sześć pokojów, pięć z nich było ponumerowanych, a ostatnie były przepięknie wyrzeźbione i widniał na nich napis "Pokój Gospodarza". W karczmie było sześć stolików przy każdym było po sześć krzeseł. Obok stała wielka plansza do gry w szachy oraz mały stolik do gry w kości. Po chwili karczmarz głośno krzyknął:
- Witajcie!!! Wchodźcie tu i pijcie. Możecie również zagrać tu w wiele ciekawych gier, będą tu organizowane konkursy.
Po tych słowach Soun stanął za ladą i czekał na gości.
Offtopic: Proszę abyście pisali tu długie i klimatyczne posty. Będą tu organizowane konkursy z nagrodami ale to w późniejszym czasie. :Offtopic
Pewnego słonecznego dnia niedaleko wielkiej fortecy Rahillinów zebrała się grupka ludzi z drewnem, słomą i siekierami. Zdziwieni Rahillinowie spoglądali przez okna fortecy co dzieję się na zewnątrz i widzieli jak kilku rosłych budowniczych i rzemieślników budowało coś z ogromnym zapałem, obok nich stał wielkie znany wszystkim człowiek o imieniu Soun. Wiele osób wychodziło ze swoich pokojów w fortecy i pytało się swojego znajomego o to co zostanie ty wybudowane jednak on nie odpowiadał nikomu na to pytanie. Po kilku tygodniach mieszkańcy zobaczyli ogromny drewniany dom a nad wejściem do niego napisane było: "Karczma U Pijanego Rzemieślnika ". W środku tego pomieszczenia za ladą stał Soun który za swoimi plecami miał wiele najlepszych trunków i 5 kluczyków do pokojów. Na górę prowadziły schody z drewna, które były wyłożone słomą, wyglądały one wspaniale. Na górze było sześć pokojów, pięć z nich było ponumerowanych, a ostatnie były przepięknie wyrzeźbione i widniał na nich napis "Pokój Gospodarza". W karczmie było sześć stolików przy każdym było po sześć krzeseł. Obok stała wielka plansza do gry w szachy oraz mały stolik do gry w kości. Po chwili karczmarz głośno krzyknął:
- Witajcie!!! Wchodźcie tu i pijcie. Możecie również zagrać tu w wiele ciekawych gier, będą tu organizowane konkursy.
Po tych słowach Soun stanął za ladą i czekał na gości.
Offtopic: Proszę abyście pisali tu długie i klimatyczne posty. Będą tu organizowane konkursy z nagrodami ale to w późniejszym czasie. :Offtopic
Soun- Margrabia
- Liczba postów : 278
Join date : 24/11/2009
Age : 27
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-Cześć, u mnie bardzo dobrze Szukam chętnego przeciwnika do gry w szachy, może skusisz się ??
Catherine- Kniaź
- Liczba postów : 352
Join date : 20/12/2009
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-Witaj Wolk jeszcze Cię tu nie było. Mam nadzieję, że miło spędzisz tu czas. - po chwili barman zrobił co potrzeba i dał znajomemu alkohol. Widząc, że Catherine chyba się na niego obraziła powiedział:
-Nie smuć się naprawdę będzie jeszcze wiele konkursów z ciekawszymi nagrodami w których będziesz mogła wygrać.
Rzemieślnik znudzony czekaniem na rozpoczęcie gry wyszedł na świeże powietrze i krzyknął na cały głos:
-Zapraszam do mojej karczmy!!! Najlepsze Pokoje i Trunki.- po tych słowach karczmarz wrócił do karczmy i szyderczym głosem powiedział do Wolkalla:
-Sprawiłbyś sobie dziecko- po tych słowach zaczął śmiać się przyjacielskim głosem po czym uderzył w ramię swojego ostatniego gościa.
-Nie smuć się naprawdę będzie jeszcze wiele konkursów z ciekawszymi nagrodami w których będziesz mogła wygrać.
Rzemieślnik znudzony czekaniem na rozpoczęcie gry wyszedł na świeże powietrze i krzyknął na cały głos:
-Zapraszam do mojej karczmy!!! Najlepsze Pokoje i Trunki.- po tych słowach karczmarz wrócił do karczmy i szyderczym głosem powiedział do Wolkalla:
-Sprawiłbyś sobie dziecko- po tych słowach zaczął śmiać się przyjacielskim głosem po czym uderzył w ramię swojego ostatniego gościa.
Soun- Margrabia
- Liczba postów : 278
Join date : 24/11/2009
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Catherine z uśmieszkiem spojrzała na Barmana.
Może Barman ze mną zagra ?? Czy się wyzwania obawia ??
Może Barman ze mną zagra ?? Czy się wyzwania obawia ??
Catherine- Kniaź
- Liczba postów : 352
Join date : 20/12/2009
Skąd : Vackell
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-dziękuje za podanie alkoholu
Wypijając go uświadomił sobie że rzeczywiście warto sprawić sobie dziecko...przypomniał sobie o propozycji Cath gry w szachy odpowiadając jej:
-wybacz koleżanko lecz nie jestem stworzony do gry w szachy
Spojrzał Cath prosto w oczy i powiedział:
-jakie Ty masz śliczne oczy, wyglądaja jak diamenty którymi można być obdarowanym przez Bogów
Wypijając go uświadomił sobie że rzeczywiście warto sprawić sobie dziecko...przypomniał sobie o propozycji Cath gry w szachy odpowiadając jej:
-wybacz koleżanko lecz nie jestem stworzony do gry w szachy
Spojrzał Cath prosto w oczy i powiedział:
-jakie Ty masz śliczne oczy, wyglądaja jak diamenty którymi można być obdarowanym przez Bogów
Wolkall- Szlachcic
- Liczba postów : 139
Join date : 25/11/2009
Age : 31
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Dziękuję, dawno nie słyszałam takiego komplementu, a teraz panowie wybaczą, czas najwyższy na mnie
Catherine wstała, następnie opuściła karczmę i ruszyła w stronę miasta.
Catherine wstała, następnie opuściła karczmę i ruszyła w stronę miasta.
Catherine- Kniaź
- Liczba postów : 352
Join date : 20/12/2009
Skąd : Vackell
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
- Hm? Wujek Wolkall podrywa kuzynkę? -Phor wyjrzał znad książki w stronę rodziny. Po chwili znów wydobył z siebie charakterystyczne Ve~. Następnie wstał, schował mangę w sobie tylko znane miejsce i podszedł do barmana.
Phor- Gołota
- Liczba postów : 66
Join date : 26/11/2009
Age : 32
Skąd : DaYtona Town|Olsztyn
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Barman nagle powiedział do ojca szesnastoletniego dziecka:
-Mogę dać twojemu synowi jakiś słaby trunek. Ma on przecież 16 lat. Musi zacząć swoją karierę.-zniecierpliwiony barman podsunął pod nos jeden z najsłabszych piw jakie miał. Widząc, że w karczmie wszyscy siedzą spokojnie powiedział:
-Siedźcie tu spokojnie ja za chwile wracam- po chwili barman był już na górze w swoim pokoju i coś tam majstrował. Gdy wrócił na dół popatrzył na Phora i pierwsze co zobaczył obok niego to pusty kufel, zadowolony powiedział:
-BRAWO!!! Widzę, że czeka Cię przyszłość barmana może będziesz kierował karczmę wraz z moim synem.
-Mogę dać twojemu synowi jakiś słaby trunek. Ma on przecież 16 lat. Musi zacząć swoją karierę.-zniecierpliwiony barman podsunął pod nos jeden z najsłabszych piw jakie miał. Widząc, że w karczmie wszyscy siedzą spokojnie powiedział:
-Siedźcie tu spokojnie ja za chwile wracam- po chwili barman był już na górze w swoim pokoju i coś tam majstrował. Gdy wrócił na dół popatrzył na Phora i pierwsze co zobaczył obok niego to pusty kufel, zadowolony powiedział:
-BRAWO!!! Widzę, że czeka Cię przyszłość barmana może będziesz kierował karczmę wraz z moim synem.
Ostatnio zmieniony przez Soun dnia Czw Maj 27, 2010 5:47 pm, w całości zmieniany 2 razy
Soun- Margrabia
- Liczba postów : 278
Join date : 24/11/2009
Age : 27
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Phor odwrócił głowę w stronę Yuffie i powiedział po cichu
- Dziękuję mamusiu.
Następnie spojrzał na kufel, który został przez nią wypity
- Dziękuję mamusiu.
Następnie spojrzał na kufel, który został przez nią wypity
Phor- Gołota
- Liczba postów : 66
Join date : 26/11/2009
Age : 32
Skąd : DaYtona Town|Olsztyn
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-Nie ma sprawy...-mruknęła Yuffie.-A nawiasem mówiąc-tu zniżyła głos jeszcze bardziej, żeby jej słowa nie dotarły do uszu szanownego barmana-to i tak dużo lepsze niż tamta herbatka... Trzeba przyznać, Soun zna się na trunkach, ale sztuka właściwego parzenia herbaty jest mu zupełnie obca...[i]-Yuffie zachichotała pod nosem.
Yuffie Kisaragi- Szlachcic
- Liczba postów : 139
Join date : 08/12/2009
Age : 28
Skąd : ...daleko stąd... :D
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-Przyznaję, to będzie coś niesamowitego- powiedział barman. Po chwili już stał za ladą i niecierpliwie czekał na decyzję Fodoricka i Menna. Zadowolony tym, że do jego karczmy wita tyle osób powiedział:
-Ogłaszam nabór na drugiego karczmarza. Przyda mi się pomocnik na różne imprezy, teraz na sylwestra.- Soun bardzo zadowolony spojrzeniem innych pomyślał: "Może będę miał więcej pomocników??". Chwilę później każdy dostał po trunku i kawałku ciasta. Kilka minut później na stole leżało pieczone ciele, które wyglądało przepięknie i smacznie. Barman więc powiedział:
-Jedzcie i bawcie się zobaczycie jaki sylwester będzie wspaniały. Teraz jednak tymczasowo wyjdę z karczmy dobrze, muszę ogłosić imprezę sylwestrową w naszej twierdzy. Po tych słowach Soun wyszedł, a karczmę zostawił pod panowaniem swego syna Fodoricka.
-Ogłaszam nabór na drugiego karczmarza. Przyda mi się pomocnik na różne imprezy, teraz na sylwestra.- Soun bardzo zadowolony spojrzeniem innych pomyślał: "Może będę miał więcej pomocników??". Chwilę później każdy dostał po trunku i kawałku ciasta. Kilka minut później na stole leżało pieczone ciele, które wyglądało przepięknie i smacznie. Barman więc powiedział:
-Jedzcie i bawcie się zobaczycie jaki sylwester będzie wspaniały. Teraz jednak tymczasowo wyjdę z karczmy dobrze, muszę ogłosić imprezę sylwestrową w naszej twierdzy. Po tych słowach Soun wyszedł, a karczmę zostawił pod panowaniem swego syna Fodoricka.
Soun- Margrabia
- Liczba postów : 278
Join date : 24/11/2009
Age : 27
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Fodorick chwiejnym już trochę krokiem podszedł do lady przy której stał Phor i powiedział (chwiejnym głosem) Nie lubię pokemonów i nie lubię mangi, więc wątpię aby ten tu pracował ze mną, co najwyżęj mógłby pracować dla mnie
Zwrócił się do ojca Masz może gdzieś na zapleczu wiadro zimnej wody, bo obawiam się, że w takim stanie żadnego meczu nie wygram?
Gdy po chwili otrzymał wiadro od ojca, wylał je sobie na głowę, po czym ponownie zasiadł do szachownicy, po stronie z białymi i po chwili zastanowienia krzyknął Pion na e4!
Zwrócił się do ojca Masz może gdzieś na zapleczu wiadro zimnej wody, bo obawiam się, że w takim stanie żadnego meczu nie wygram?
Gdy po chwili otrzymał wiadro od ojca, wylał je sobie na głowę, po czym ponownie zasiadł do szachownicy, po stronie z białymi i po chwili zastanowienia krzyknął Pion na e4!
Fodorick- Gołota
- Liczba postów : 72
Join date : 24/11/2009
Age : 31
Skąd : Mazovia district
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Rozległo się ciche pukanie, a po chwili drzwi karczmy otworzyły się. O wiele niżej, niż by się jej spodziewano, ukazała się głowa. Czyja głowa? No... dziewczynki. Po chwili owe dziewczę zrobiło kilka kroków, nucąc coś wesoło i wreszcie ludzie ujrzeli jej resztę ciała. Ciało jak ciało, w większości ukryte pod długim płaszczykiem, w paru odsłoniętych miejscach tylko strasznie blade. Jednak nie było czasu, by zastanawiać się nad tą bladością; Isuś wreszcie przypomniała sobie po co tu weszła i uśmiechnęła się uroczo do zebranych.
- Dzieeń dooobry?
- Dzieeń dooobry?
Isuri- Kmieć
- Liczba postów : 19
Join date : 29/11/2009
Age : 26
Skąd : SK/Warszawa
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Yuffie w ogóle nie spodziewała się, że ktoś jeszcze zawita do opustoszałej ostatnimi czasy karczmy. Zamrugała kilka razy, spojrzała nieufnie na swój niedawno opróżniony kufer, a potem znowu na Isuri.
- Eee... Znaczy się, tego... Witam ciebie ja i w ogóle... - stwierdziła, uśmiechając się lekko. Na tych paru słowach jednak jej inwencja twórcza się zakończyła. Spojrzała na Isuri, czekając na jakąkolwiek reakcję.
- Eee... Znaczy się, tego... Witam ciebie ja i w ogóle... - stwierdziła, uśmiechając się lekko. Na tych paru słowach jednak jej inwencja twórcza się zakończyła. Spojrzała na Isuri, czekając na jakąkolwiek reakcję.
Yuffie Kisaragi- Szlachcic
- Liczba postów : 139
Join date : 08/12/2009
Age : 28
Skąd : ...daleko stąd... :D
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Rozejrzała się po karczmie i zaraz otwarła szeroko buźkę, widząc przed sobą tylko Yuffie. Chwilę zajęło jej opanowanie się.
- No... cześć. - Zerknęła jeszcze raz na puste stoliki za dziewczyną - Znajdzie się tu coś do picia? Jakaś czekolada, herbata...?
- No... cześć. - Zerknęła jeszcze raz na puste stoliki za dziewczyną - Znajdzie się tu coś do picia? Jakaś czekolada, herbata...?
Isuri- Kmieć
- Liczba postów : 19
Join date : 29/11/2009
Age : 26
Skąd : SK/Warszawa
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
W ten czas, bez ostrzeżenia do karczmy wkroczył Mennaloushe. Złożył grzeczny pocałunek na policzku swojej znamienitej małżonki po czym spojrzał na Isuri.
- O nie... Nawet tutaj Ciebie pełno ?
- O nie... Nawet tutaj Ciebie pełno ?
Mennaloushe- Hrabia
- Liczba postów : 215
Join date : 24/11/2009
Age : 33
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
- Nie narzekaj. Tam u Was karczmy żadnej nie ma, to musiałam gdzie indziej powędrować. To ten... - rozejrzała się, a w końcu skierowała się na zaplecze, szukać jednej ze słynnych szafek z alkoho... czekoladą znaczy.
Isuri- Kmieć
- Liczba postów : 19
Join date : 29/11/2009
Age : 26
Skąd : SK/Warszawa
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
- I od razu do trunków wysoko procentowych...
Mennaloushe- Hrabia
- Liczba postów : 215
Join date : 24/11/2009
Age : 33
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
-Nie tylko ona z resztą... -mruknęła Yuffie pod nosem, rzucając wymowne spojrzenie na Menna, oraz na swój, dopiero co opróżniony, kufel.
Yuffie Kisaragi- Szlachcic
- Liczba postów : 139
Join date : 08/12/2009
Age : 28
Skąd : ...daleko stąd... :D
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
- Alkoholiczki...
Mennaloushe- Hrabia
- Liczba postów : 215
Join date : 24/11/2009
Age : 33
Re: Karczma "U Pijanego Rzemieślnika "
Gdy tylko przebrzmiały te słowa, zaległa głucha cisza. Ani jedno słowo nie padło przez naprawdę długi czas. Z każdego kątka dosyć wyludnionej Karczmy wionęło pustką i nudą. Sfrustrowana Yuffie, nie chcąc przerywać tego zaklętego milczenia, wstała ze swojego miejsca, podeszła do ściany i z całej siły przydzwoniła o nią głową.
Yuffie Kisaragi- Szlachcic
- Liczba postów : 139
Join date : 08/12/2009
Age : 28
Skąd : ...daleko stąd... :D
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|